Halloween to czas fantastycznej zabawy, przebieranek i niczym nieograniczonych słodkości. Zwykle bawimy się z dziećmi wycinając dynie i dekorując duszkami, ale od czasu do czasu, nawet my rodzice mamy prawo do zabawy w dorosłym towarzystwie.
Moje halloween jest wyjątkowo szalone. To ostre dekoracje i „pikantne” jeśli wiecie o co mi chodzi, przekąski. Nie mówię tu o smaku, ale o bardzo wyjątkowym podaniu. W zeszłym roku razem z Alicją przygotowałyśmy imprezę zdecydowanie tylko dla dorosłych. Zostałyśmy wykreowane przez fantastyczną wizażystkę, o przebraniach naszych gości nie wspomnę. Były szubienice, kościotrupy, nagrobki. Do przygotowania tych dekoracji wyjątkowo się przyłożyłam mogłam poszaleć artystycznie, wręcz wyżyć się 🙂 przypomnieć sobie dawno nie używane techniki rękodzielnicze. Oczywiście moje dekoracje halloween szykowałam w piwnicy, dopiero kiedy moje dziecko zaśnie, bo nie byłby wskazany dla niego ten widok. Nawet Pan Małżonek niechętnie schodził, żeby podać mi kawę, czy zaprosić na kolację 🙂 Rozlana czerwona farba na pieńku i tors męski bez głowy, cóż… wyobraźnię mam wyjątkowo bogatą. Dodatkowo jest wspomagana internetem, więc dzieje się 🙂
Cała impreza wyszła wyjątkowo i uśmiecham się, kiedy sobie o niej przypominam. Oczywiście wszystkie ozdoby są zachowane, bo jak się okazało, było kilka halloweenowych zabaw, które nawiedziły moje potwory. Myślę, że jeszcze wiele razy, będą wywoływały takie emocje. Póki co, czekają ukryte na światło księżyca. Myślę, że jeszcze przyjdzie okazja do skorzystania z tych nieco przerażających „zabawek”. Ostatecznie zajmuję się organizacją imprez, więc kto wie, kto wie…
Jestem bardzo ciekawa, czy Wy też obchodzicie tak upiorne halloween, czy zdecydowanie stawiacie na zabawy z maluchami. Uczestnicząc w obu wersjach wybieram zabawę z moim młodym przystojniakiem, ale raz na kilka lat pozwolę sobie na odrobinę hard core.
W tym roku szykujemy halloween z dziećmi, będzie wesoło, śmiesznie i straaaasznie smacznie.
Zdjęcia art&foto dla Strach Blogować 2015.
