Tłusty czwartek w naszym domu.

Dzisiaj Tłusty Czwartek, uwielbiam takie szaleństwo (w wersji klasycznej i tej bardziej fit). W naszym domu, jak wcześniej w moim domu rodzinnym wszystkie smakołyki robimy sami. Nooo, Robert dostaje jeszcze tonę pączków w pracy.

Jednak bardzo fajnie jest spędzić taki czas z chłopakami w kuchni. Podział jest prosty. Ja robię, Tymek pomaga, choć różne są efekty, a Robert sprząta. Potem mamy niesamowitą ucztę z dużą szklanką mleka i kubkiem gorzkiej kawy. Tłusty czwartek to fajna tradycja polska, ale dla mnie to wspomnienia z dzieciństwa. Babcia sąsiadka, która smażyła małe pączki i dawała wszystkim sąsiadom, mama smażąca faworki i ja z siostrami, podkradające słodkości, zanim tata na stół wszystko postawił.

Ciekawi mnie jakie są Twoje wspomnienia związane z tłustym czwartkiem, Napisz koniecznie, tym czasem zapraszam na kilka przepisów, które goszczą w moim domu dzisiaj.

Tłusty Czwartek – Pączki z wiśnią

Potrzebne będą:
(około 30 sztuk)

  • 600 g mąki pszennej + kilka łyżek do podsypywania
  • 3 jajka od szczęśliwych kurek
  • 100 g masła, roztopionego
  • 70 g cukru
  • łyżka ekstraktu z wanilii
  • pół łyżeczki soli
  • 2 łyżki nalewki wiśniowej na spirytusie
  • 250 ml letniego mleka
  • 20 g świeżych drożdży
  • olej, do smażenia
  • dżem wiśniowy lub konfitura do nadziewania
  • cukier puder
  • syrop klonowy
  • kandyzowane skórki pomarańczy

Mąkę pszenną przesiewamy i mieszamy z rozczynem wykonanym ze świeżych drożdży. Następnie dokładamy pozostałe składniki (rozpuszczone masło dolewamy na końcu) i wyrabiamy ciasto. Kiedy będzie dobrze wyrobione, lekko klejące, formujemy kulę, podsypujemy mąką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia (około 1,5 godziny).

Wyrośnięte ciasto wykładamy na posypaną mąką stolnicę, wałkujemy na grubość około 1 cm i wykrawamy koła o średnicy około 5 cm. Odkładamy do ponownego wyrośnięcia.

Ładnie napuszone pączki wrzucamy na patelnię z olejem rozgrzanym do 170-180 stopni C, warto użyć termometr. Smażymy, aż się zarumienią, po kilka minut z każdej strony.

Usmażone odkładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, do osączenia. Jeszcze ciepłe nadziewamy wiśniowym dżemem lub konfiturą. Oprószamy cukrem pudrem lub lukrujemy i posypujemy kandyzowaną skórką pomarańczową.

Lukier:

  • szklanka cukru pudru
  • 1 łyżka gorącej wody
  • 2-3 łyżki syropu klonowego

Wszystkie składniki dokładnie ze sobą łączymy, aż uzyskamy jednolitą masę. Jeżeli będzie za gęsta lub zbyt lejąca dokładamy odpowiednio cukier puder lub syrop klonowy.

Smarujemy pączki.

Tłusty Czwartek – Pieczone donaty

Potrzebne będą:

  • 330 ml letniego mleka
  • 14 g świeżych drożdży
  • 2 łyżki masła miękkiego
  • 2/3 szklanki cukru
  • 2 jajka od szczęśliwych kurek
  • 5 szklanek mąki pszennej
  • 1 łyżeczka soli himalajskiej
  • ekstrakt z wanilii

do dekoracji donatów

  • rozpuszczona czekolada lub sos czekoladowy
  • kolorowe groszki cukiernicze
  • masło rozpuszczone
  • mieszanka drobnego cukru i cynamonu

Robimy zaczyn. W letnim mleku rozpuszczamy drożdże, dokładamy 2 łyżki mąki, łyżeczkę cukru i odstawiamy w ciepłe miejsce do podwojenia objętości.

Mąkę przesiewamy do miski, dokładamy pozostałe składniki, zalewamy aktywnym zaczynem i mieszamy.

Kiedy ciasto będzie gładkie i jednolite, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy do wyrośnięcia na około 30 minut**.

Gotowe, chwilę wyrabiamy, następnie wykładamy na blat i wałkujemy. Kiedy ciasto będzie miało około 15 mm grubości wycinamy koła z  dziurką, aby powstał kształt naszych donatów. Gotowe układamy na blasze, przykrywamy lnianą ściereczką i ponownie odstawiamy do wyrośnięcia.

Po czasie pieczemy około 8-10 minut w temperaturze 180 stopni C.

Upieczone i lekko przestudzone pączki zamaczamy w roztopionym maśle i dokładnie posypujemy mieszanką cukru i cynamonu** Inne, polewamy rozpuszczoną czekoladą lub sosem czekoladowym i posypujemy groszkami dla dekoracji.

Możemy też zrobić lukier.

Moje rady:

** Ciasto szybciej rośnie w ciepłym miejscu, jeżeli takiego nie mamy warto przykryć je dodatkowo kocem lub kołdrą. W razie potrzeby ciasto trzymamy pod przykryciem dłużej. Musi podwoić swoją objętość.

** Donaty obtoczone w cukrze są bardzo słodkie, więc warto zrobić kilka w wersji nawet z cukrem pudrem.

** Mieszanka 1 szklanka cukru na 1 łyżeczkę cynamonu. Jeżeli nie posiadamy drobnego cukru można delikatnie go zmielić w blenderze. 2-3 pulsy mikserem, w innym wypadku uzyskamy cukier puder.

Tłusty Czwartek – Churros

Potrzebne będą:

  • 1/2 szklanki mleka
  • 1/2 szklanki wody
  • 1 szklanka mąki
  • 3 łyżki masła
  • 1/2 łyżeczki soli himalajskiej
  • 2 łyżeczki cukru pudru
  • chlust ekstraktu waniliowego
  • 2 jajka od szczęśliwych kurek
  • olej roślinny do smażenia
  • drobny cukier z cynamonem do posypania

Do rondelka wlewamy mleko i wodę, dokładamy sól, cukier, ekstrakt waniliowy i masło. Całość rozpuszczamy na niewielkim ogniu. Pod koniec dosypujemy  mąkę i mieszamy do uzyskania jednolitej masy. Będzie gotowa, kiedy zacznie odchodzić od garnka.

Masę przekładamy do miski, dokładamy jajka i miksujemy.

Olej rozgrzewamy do temperatury około 170-180 stopni i przy pomocy szprycy z końcówką w kształcie gwiazdy oraz nożyczek wyciskamy ciasto przycinając po uzyskaniu satysfakcjonującej nas długości. Smażymy na złoty kolor, po około 2 minuty z każdej strony.

Gotowe odkładamy na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, żeby pozbyć się nadmiaru tłuszczu.

Jeszcze ciepłe można posypać drobnym cukrem zmieszanym z cynamonem.

Sos czekoladowy

Potrzebne będą:

  • pół kostki palmy
  • 6-8 łyżeczek cukru
  • szczypta soli himalajskiej
  • 2 łyżki dobrej jakości kakao
  • odrobina zimnej wody

Palmę rozpuszczamy w rondelku z cukrem i solą. Następnie dokładamy kakao i energicznie mieszamy, żeby nie powstały grudki.

Pod koniec gotowania dolewamy odrobinę wody, ale uwaga, łyżeczkę, dwie, dla uzyskania błysku w naszym sosie.

Odkładamy do ostygnięcia.

Gotowe churros maczamy w naszym sosie i zajadamy ze smakiem 

 

PODPOWIEDŹ:

* gdy sos czekoladowy zacznie się rozwarstwiać należy dosypać cukru lub kakao, wymieszać ponownie

*churros możemy przycinać na różne długości. 2 cm będą świetnymi kąskami na przyjęcie

*pilnujmy temperatury oleju, warto użyć termometra, ponieważ, możemy spalić nasze smakołyki

Życzę Wszystkim smacznego, Tłustego Czwartku   i nie zapomnijcie do mnie napisać, jak Wam smakowało.