Międzynarodowy dzień pizzy, to jedno z tych świąt, które lubimy. Zwykle nie potrzebujemy okazji do celebrowania dnia, ale jeżeli okazja sama się nasuwa, to czemu nie skorzystać. Tym bardziej, że jesteśmy wyznawcami teorii, że to najzdrowszy fast food świata. Proszę nam nie obalać tej teorii.
Dowody na potwierdzenie teorii są bardzo proste :
- Pizza ma mało węglowodanów, tym bardziej, że lubimy ją wciągać na cienkim cieście.
- Sos pomidorowy to źródło likopenu, potasu i witaminy Coraz E, do tego dochodzi beta-karoten – czego chcieć więcej.
- Mozzarella – co tu dużo mówić delikatny smak, miękka konsystencja, białko – ważny budulec w naszym organizmie.
- Rukola – pyszności w zielonym listku. Witaminy K, A C, błonnik i co tu dużo mówić afrodyzjak.
- Dodatki – do wyboru, do koloru – oliwki, szynka, pieczarki – działają na na psychikę i wywołują uśmiech.
Jeżeli te argumenty nie przemawiają, to jedyny sposób żeby przekonać do świętowania to jej smak i walory społeczne. Przecież przy pizzy i lampce białego odbywają się najciekawsze rozmowy.
Z okazji tego święta, chętnie podzielę się jednym z moich przepisów. Dzisiaj, klasyk na cienkim cieście. Smacznego.
- 15 g drożdży świeżych
- 150 ml wody letniej
- 2 szklanki mąki
- szczypta soli
- sos pomidorowy
- mieszanka startych serów
- ser mozzarella
- świeża rukola
- szynka prosciutto*
Z drożdży, mąki wody i soli wyrabiamy ciasto, przykrywamy i odkładamy do wyrośnięcia na około 30 minut. Następnie, ciasto cienko wałkujemy, gotowe placki przykrywamy ściereczką lnianą i odkładamy ponownie na około 15 minut. Po tym czasie smarujemy sosem pomidorowym i posypujemy startą mieszanką serów. Pieczemy około 20 minut, aż ciasto ładnie się zarumieni. Na gotową, gorącą pizzę rozkładamy szynkę prosciutto, rozerwane kawałki mozzarelli i posypujemy rukolą.